- Traktujesz wszystko zbyt poważnie?
— Nieustannie się napinasz, stresujesz i denerwujesz?
— Trudno Ci złapać dystans do siebie?
— Nie wiesz w jaki sposób rozładować swoje napięcie?
— Chciałbyś by ludzie wokół Ciebie byli bardziej radośni i rozluźnieni?
Doskonale zdajesz sobie sprawę, że śmiech, dobra atmosfera i dystans do tego co się dzieje, potrafi zdziałać cuda. Zmienia się perspektywa patrzenia na sytuację i powraca jasność myślenia.
Ponad to wiesz, że przyciąga to innych ludzi. Współpracownicy, klienci i inni ludzie lubią osoby, które są uśmiechnięte, zdystansowane i zabawne. Kiedy ktoś zrzuca z siebie warstwy opinii, dumy i perfekcji, to niesamowicie zbliża się do innych. Staje się „normalny”, swobodny i szczery. Jesteś przekonany, że to mogłoby odmienić również Twoje życie zawodowe i osobiste…
Nic prostszego. Wystarczy, że zastosujesz zasadę numer 6, nazwaną tak przez Benjamina Zandera, autora książki „Sztuka możliwości” (którą gorąco polecam).
Na czym polega tajemnicza zasada numer 6?
To, umiejętność śmiania się z samego siebie i nabrania dystansu do wydarzeń które dzieją się wokół nas. To, rozluźnienie się i uwolnienie od wymagań, standardów i oczekiwań ludzi wokół. Jeśli tylko zdecydujesz się to zastosować, to zobaczysz jak otworzy się przed Tobą nowy wszechświat możliwości.
Co konkretnie miałbyś zrobić?
Otóż, kiedy pojawia się w Twoim życiu sytuacja, która nie idzie po Twoje myśli — natychmiast wzbudzając w Tobie negatywne emocje, napięcie i stres — powiedź sobie STOP. Po czym zadaj pytanie: „Co musiałoby się zmienić aby to, co chcę, stało się możliwe?”
Zaskoczony odkryjesz, że odpowiedź, będzie związana z dokonaniem zmiany w Tobie. Uświadomisz sobie, że to co musiałoby się zmienić, to Ty sam. Twoje postawa, interpretacja sytuacji, Twoje podejście.
Świat możliwości, różnych opcji i rozwiązań, jest w zasięgu ręki. Wystarczy się na niego otworzyć — a to jest możliwe gdy zmienisz swoją postawę. Zamiast koncentrować się na problemie, otwórz się na rozwiązania. Spójrz na to, co się dzieje jak na wyzwanie i szansę a nie jak na przeszkodę. Zadaj sobie pytanie: “Co musiałoby się zmienić aby to, co chcę, stało się możliwe…?”
Stosowanie zasady numer 6 w świetnie sprawdza się również w biznesie. Nie ma nic gorszego jak współpracować z osobą, który wszystko widzi w ciemnych barwach i każdy problem traktuje jak nieodwracalną katastrofę.
Ludzie sukcesu, stosujący zasadę numer 6, potrafią spojrzeć na przydarzające się im negatywne sytuacje, jak na coś przejściowego. Traktują je jako naturalny bieg spraw, nie wyolbrzymiają ich i nie koncentrują się na nich zbytnio – po porostu je rozwiązują i idą dalej. Dodatkowo, mając dystans do siebie i swojego biznesu potrafią przyznawać się do błędów i śmiać z nich. Niezwykle zbliża ich to do innych, sprawia, że stają się „ludzcy”.
Często sami stajemy sobie na drodze do sukcesu. Stosując zasadę numer 6, nabieramy lekkości i zyskujemy przestrzeń do działań. Ponad to:
- Będąc pozytywnym, uśmiechniętym i otwartym człowiekiem, zaczniesz przyciągać do siebie podobnych ludzi.
- Dystansując się do problemów jakie Cię spotykają o wiele szybciej i prościej będziesz je rozwiązywać, bez zbyt długiego zatrzymywania się nad nimi.
- Twoja nowa postawa sprawi, że zaczniesz bardziej kochać samego siebie.
Pamiętaj, że dokładnie to, co dajesz światu, będziesz od niego otrzymywać. Zacznij zatem od dziś, stosować w swoim życiu podejście w którym zaczniesz reagować na różne wydarzenia z „przymrużeniem oka”, przyczyniając się równocześnie do rozładowania atmosfery. Dzięki temu również inne osoby, uczestniczące w tej sytuacji, będą miały szansę nabrać dystansu. Wtedy będzie was dzielił już tylko niewielki krok od odnalezienia rozwiązania i potraktowania tej sytuacji jako szansy i możliwości na rozwój czegoś nowego.