Większość osób ma poczucie, że nie wykorzystuje w pełni swoich możliwości i dostępnych zasobów. Jednak nie ma pojęcia jak to zmienić…
Stoją w jednym miejscu i nie wiedza jak z niego ruszyć by przedostać się do miejsca gdzie są ich marzenia, wizje, cele!
- Być może rozpoznajesz pewne takie symptomy u siebie?
- Chciałbyś dokonać zmian w swoim życiu?
- Myślisz o nich, robisz plany i nawet podejmujesz małe kroki, jednak nic tak naprawdę się nie dzieje?
Jeśli tak jest, to zrób teraz pewne ćwiczenie. Zorganizuj sobie kartkę i długopis i odpowiedź na następujące pytanie:
• Co blokuje mnie przed przejściem drogi z miejsca w którym jestem do miejsca w którym chcę się znaleźć?
Nie wiem jak brzmi Twoja odpowiedź. Jednak jest ona dla Ciebie bardzo diagnostyczna. Mówi Ci wprost w czym tkwi problem. Co stanowi Twoją największą blokadę i przeszkodę. Teraz Twoim zadaniem powinno być skupienie całej swojej uwagi i energii na pokonanie tej podstawowej przeszkody. Jeśli tego nie zrobisz, dalej będziesz stał w miejscu.
A być może Twoja odpowiedź jest zgodna z odpowiedzą, jakiej udziela większość ludzi.
Najczęstszą odpowiedzią ludzi jest – LĘK.
Zaskoczony? Tak, to, co najczęściej blokuje ludzi, przed podjęciem kroków w stronę jakiejkolwiek zmiany jest paraliżujący lęk.
Czym właściwie jest ten lęk?
- To przewidywanie emocjonalnego niebezpieczeństwa w przyszłości. Najczęściej bólu jaki może nas spotkać w przypadku niepowodzenia.
- Lęk pojawia się, gdy zaczynamy mówić w swojej głowie:
„a co jeśli….. (tu negatywne stwierdzenie)”
Przykładowo:
- „co jeśli się nie uda”;
- „co jeśli to będzie porażka”;
- „co jeśli będę nieszczęśliwy”;
- „co jeśli stracę wszystko, co teraz mam”;
- „co jeśli się nie sprawdzę”;
- „co jeśli mnie nie zaakceptują” itd.
Lęk ludzi przed dokonaniem zmian, można sprowadzić do trzech obszarów:
1. Lęk przed odczuwaniem bólu związanego ze stratą czegoś, co teraz jest dla nich ważne. To lęk przed utratą tożsamości związaną z tym jakim jest się teraz, co się mam i jak się siebie samego postrzega.
2. Lęk przed tym, że nie będą w stanie przejść całego procesu, który ich czeka w związku z pożądaną zmianą. Zmiana przecież wymaga nauczenie się czegoś nowego, zmiany nawyków, ćwiczenie itd. Ludzie boją się wysiłku, jakiego będzie wymagała zmiana. Obawiają się tego trudu na tyle silnie, że nawet nie podejmują pierwszego kroku.
3. Lęk przed tym, że po tych wszystkich trudach i wysiłkach jednak nie osiągną tego czego chcieli. Albo, że osiągną to, co chcieli jednak w rzeczywistości okaże się nie jest to tym, czego oczekiwali (więc pytają się: czy warto jest podejmować tyle trudu i wysiłku?).
Jeśli natchnęło Cię to pewną refleksją. To zdaj sobie w tym momencie pytanie:
• To czego obawiam się stracić, to……………………………………………….
• Przewidywania jakie robię w moim życiu a które działają na mnie osłabiająco, to……….
Bardzo często dzieje się tak, że zabierając się za jakieś nowe zadanie, już na samym wstępie robimy założenia dlaczego miałoby się nie udać. Jest to w pewnym sensie ochrona i usprawiedliwienie przed potencjalną porażką.
Jednak myślenie tego typu zabiera jedynie energię i odciąga uwagę od pełnego oddania się temu zadaniu. Jeśli już decydujesz się być coś zrobić, to wyliczanie powodów dla których miałoby się nie udać w niczym nie pomoże.
Niech Twoją nową praktyką będzie zamienianie negatywnego stwierdzenia („a co jeśli….. negatywne stwierdzenie”) na stwierdzenie pozytywne („a co jeśli…. pozytywne stwierdzenie”).
Skoro możemy oczekiwać czegoś negatywnego, to równie dobrze możemy zacząć oczekiwać czegoś pozytywnego. Dlaczego miałbyś nie myśleć na tym jak to będzie, kiedy już wszystko się uda, jakie dobra Ci to przyniesie…
Zacznij skupiać się na powodach dla których miałoby Ci się udać. To będzie Cię wzmacniać i wspierać. Sprawiaj by to, co robisz i jak o tym myślisz sprawiało Ci radość i satysfakcję a nie ból i cierpienie!!!