Jaka praca pozwoli Ci spędzać jak najwięcej czasu z rodziną?
Pomysł na ten artykuł powstał na bazie rozmów z moimi serdecznymi przyjaciółkami. Pewnie nie zdają sobie sprawy, że zainspirowały mnie do napisania tego tekstu.
Jest nas szóstka. Trzymamy się od czasów studiów. Jesteśmy w różnych sytuacjach życiowych i zawodowych, mamy różne doświadczenia. Łączy nas to, że jesteśmy kilka lat po studiach i po okresie testowania, co rynek pracy mam nam do zaoferowania (poznałyśmy plusy i minusy różnych możliwości zawodowych).
No i… wszystkie wchodzimy wiek życia, który wymusza ważne decyzje. Jak to nasze życie ma dalej wyglądać? Z kim i gdzie chcemy je spędzać? Co robić, jaką pracę wykonywać? Jaki styl życia obrać? Część z nas ma już założoną rodzinę i dzieci (jedna nawet dwójkę), część stoi przed taką decyzją lub jest w trakcie jej realizacji.
Bez wątpienia, wszystkie chcemy być spełnione, szczęśliwe, kochane. Chcemy się rozwijać, dobrze zarabiać i przede wszystkim, mieć czas dla swojej rodziny! Wielokrotnie powracał do nas temat, jaka praca mogłaby nam to umożliwić.
Zanim zdradzę do czego doszłyśmy (choć nigdy formalnie tego nie spisałam z dziewczynami), chcę byś Ty zastanowiła się jakie kryteria musiałaby spełniać Twoja praca/ścieżka zawodowa, byś uznała ją za idealną? Zrób to przed kontynuowaniem czytania.
Przygotuj kartkę, długopis i wykonaj krótkie ćwiczenie.
„Zastanów się i wypisz na kartce, jakie kryteria musiałaby spełnić Twoja praca, byś mogła uznać ją za idealną, w sytuacji gdy jesteś mamą.”
Gdy zebrałam kryteria „idealnej” pracy, wynikające z tego, czego chcę i co przewijało się w rozmowach z przyjaciółkami, to wyłoniła się następująca lista:
- swoboda dysponowania czasem, możliwość decydowania KIEDY będę pracować;
- brak dojazdów i stania w korkach (strata czasu);
- możliwość decydowania GDZIE mam pracować (w domu, na wyjeździe, u dziadków, na działce, za granicą itd.);
- możliwość decydowania, CO mam zrobić, wybór zadań które przyniosą efekt;
- brak szefa – osoby narzucającej zadania, rozliczającej, oceniającej;
- możliwość decydowania z KIM chcę współpracować, żadnych osób z którymi jestem zmuszona spędzać czas i realizować zadania, pomimo, że ich nie znoszę;
- nie ograniczony i stały dochód mogący się zwiększać, rosnąć wraz z rozwojem efektów jakie mam;
- robienie czegoś, co jest pożyteczne, wartościowe, co ma pozytywny wpływ na innych ludzi oraz świat;
- możliwość rozwoju siebie na wielu płaszczyznach, zadania, które są pozytywnymi wyzwaniami i w których można wykorzystywać swoją kreatywność;
- poznawanie nowych ludzi;
- możliwość uczenia się od innych, którzy są lepsi, aby móc podwyższać swoje kwalifikacje;
- brak polityki w pracy z którą się nie zgadam, dyskryminacji, kompromisów na które trzeba iść.
.
Niezła lista, co? Tylko, czy taka praca/ścieżka zawodowa istnieje?
Ja już wiem, że każda ścieżka zawodowa, jakiej byśmy nie wybrali, ma swojej plusy i minusy – nie ma ścieżki idealnej. Sama spróbowałam każdej z niżej wymienionych opcji zawodowych (oprócz pracy na etacie, jedynie z opowieści innych wyobrażam sobie jak to może być). I wiem, że chcę świadomie podjąć decyzję, co mi najbardziej odpowiada. Co w moim przypadku będzie najbardziej komfortowe i satysfakcjonujące.
Pamiętaj, że w Twoich rękach jest odpowiedzialność za Twoje życie. To, jak ono wygląda teraz i jak będzie wyglądać w przyszłości. Nie decyduj się zatem na „zgniłe kompromisy” tylko dlatego, że nie masz pomysłu na siebie. Nie czekaj biernie na to, co podsunie Ci los.
.
Możliwości wyboru jakie dostrzegam, to:
-
Praca w domu i nie podejmowanie aktywności zawodowej
Sytuacja, w której zajmujesz się domem (to jest Twoja praca) a mąż/partner zarabia na utrzymanie. Bez wątpienia dla części kobiet taka opcja jest jak najbardziej ok. Czy dla Ciebie? Czy spełnia Twoje kryteria?
Największe ograniczenia jakie dostrzegam, to zawężone pole do aktywizowania swojej kreatywności, do tworzenia, do realizowania siebie poprzez stawianie czoła wyzwaniom (poza tymi, które masz w domu). Ograniczony kontakt do grona stałych osób, brak stymulacji i nowych wyzwań, brak rozwijania „swojego świata” poza światem dzieci i rodziny. Jeżeli jesteś kobietą ambitną, masz zasoby, to bez wątpienia, możesz mieć poczucie, że „czegoś” Ci brakuje.
Negatywne konsekwencje dla dziecka i rodziny? Myślę, że są bardzo minimalne, bo mama jest właściwie cały czas na wyciągnięcie ręki, dom jest zadbany. I jeżeli tylko kobiecie odpowiada taka forma pracy, to jest ok. Natomiast, jeżeli ma poczucie, że nie wykorzystuje swojego potencjału i swoich możliwości, że jej czegoś brakuje i nie do końca się spełnia – to konsekwencje tego będą odczuwane również w rodzinie. Bo tylko szczęśliwa i spełniona osoba może dać szczęście innym. Wedle zasady, aby móc coś dawać innym, sami musimy to posiadać.
-
Stała praca na etat
Jest to współcześnie chyba jedna z najbardziej popularnych ścieżek, kojarząca się z największym bezpieczeństwem i korzyściami. Oczywiście, niekwestionowanym plusem jest stałość dochodu, który wpływa regularnie, co miesiąc na konto. Z drugiej strony kwota ta jest ograniczona.
Największym minusem jaki dostrzegam z perspektywy mamy, to sztywne godziny pracy i konieczność zostawania po godzinach. Wykonywanie zadań, które czasami nie mają sensu, często obcowania z osobami, które nam nie odpowiadają. No i często szklany sufit, jeśli chodzi o rozwój i zarobki. W pewnym momencie pojawia się poczucie stania w miejscu i nie jesteśmy w stanie tego przeskoczyć, bo na danym stanowisku nie mają nam nic więcej do zaproponowania.
Konsekwencje dla dziecka i rodziny? Związane głównie z brakiem obecności w domu ok. 10 godzin (biorąc pod uwagę 8h czas pracy + dojazd), trudność ze spontanicznym wyrwaniem się z pracy, gdy dziecko tego wymaga. Mała ilość czasu na urlop.
-
Praca na zlecenie/freelancer/praca jeden na jeden z klientem
Tutaj, zdecydowanym plusem jest duża swoboda jeśli chodzi o dysponowanie czasem. Możemy same decydować, kiedy i jakie zlecenie będziemy wykonywać. Niektóre zlecenia możemy robić z domu (zależnie od charakteru pracy).
Ewidentnym minusem, jest brak stałości finansowej. Konieczność aktywnego szukania zleceń – jak ich nie znajdziesz, to nie zarabiasz. Czasami wykonanie zleceń może wiązać się z dalekimi wyjazdami (znów zależy od charakteru pracy). Dochodzą do tego ograniczone moce przerobowe, które w mojej ocenie stanowią taki szklany sufit tzn. nie zrobisz więcej niż masz na to siły i czas. Każde zlecenie i każdego klienta trzeba obsłużyć indywidualnie i możesz zrobić to jedynie Ty.
Konsekwencje dla dziecka i rodziny? Brak stałości dochodów, które mogą wpływać na atmosferę w rodzinie. Konieczność wyjazdów, jeśli zlecenia są w różnych miejscach. Zmęczenie, bo jeśli chcemy więcej zarobić to musimy brać dużo zleceń.
-
Prowadzenie swojego biznesu, rozwijanie swojego produktu i/lub usługi
Ta opcja daje naprawdę dużą swobodę. Rozwijasz to, co chcesz, robisz często to, co lubisz, sama decydujesz kiedy i co zrobisz. Jednocześnie jesteś odpowiedzialna za efekt, co sprawia, że czasami musisz pracować więcej niż osoba na etacie. Musisz być nieustannie obecna i aktywna, by Twój biznes się “kręcił” i by pojawiali się klienci.
Jeżeli zatrudniasz pracowników, to na nich spada ciężar wykonania części zadań. Ty natomiast musisz nadzorować, zarządzać i podejmować strategiczne decyzje, co wymaga ciągłej czujności i może być męczące. Masz nieograniczoną możliwość zarabiania. Nie ma górnego limitu, jeśli tylko będziesz rozwijać biznes, to i twoje zarobki, będą się rozwijać. Z drugiej strony, pojawia się konieczność zachowania wysokiej płynności finansowej, by starczyło dla pracowników, na podatki, koszty prowadzenia firmy, nowe inwestycje itd. Nie możesz więc odpuścić.
Konsekwencje dla dzieci i rodziny? Może okazać się, że pomimo, iż część pracy możesz wykonywać z domu, to ze względu na ilość obowiązków w firmie, których nie można zaniedbać i tak spędzasz większość czasu “z nosem” w komputerze. Więc w sumie tak jakby Cię nie było. Prowadzenie firmy bywa również bardzo stresujące, wywołuje napięcia, które mogą być odczuwane w rodzinie.
-
Profesjonalny marketing sieciowy
Opcja, która może być dla Ciebie nowością. Ogromnym plusem jest totalna swoboda w dysponowaniu czasem. Możesz sama decydować w jakich godzinach, w jakim miejscu oraz jak długo będziesz pracować danego dnia. Masz do dyspozycji gotowy produkt, najwyższej jakości (przynajmniej tylko na taki się decyduj), nie musisz go tworzyć.
Zarobki są zależne od efektów i nakładu pracy. Jeśli robisz mniej, to są one mniejsze, jednak jeśli zrobisz dużo, to i one mogą być naprawdę duże. Nie ma górnego pułapu, tzn. nie ma momentu, że już więcej nie możesz zarobić. Jest stały system wynagrodzeń, więc jeśli inni mogą zarabiać dużo mając do dyspozycji ten sam produkt, to Ty też możesz. Nie ma osobnego systemu wynagrodzeń dla kobiet i mężczyzn, ani dla osób w różnym wieku czy z różnym wykształceniem lub pochodzeniem. Jest on taki sam dla wszystkich.
W tym biznesie nikt nie traci. Firmie, z którą współpracujesz, zależy, aby Tobie jak najlepiej szło (otrzymujesz więc dużo wsparcia i pomocy) bo wtedy ona ma więcej klientów i więcej zarabia. Osobie, która poleciła Ci ten biznes, zależy by Tobie dobrze szło, bo ona zarabia dopiero wtedy, gdy Ty zarabiasz. A Tobie zależy na osobach, którym Ty polecasz produkt lub biznes, bo zarabiasz dopiero jak one będą zarabiać.
Jest to więc praca zespołowa. Pomimo, że pracujesz w domu, poznajesz szerokie grono osób, które działają w tej samej firmie. Masz więc nieustannie kontakt z innymi, co w przypadku przebywania całymi dniami z dzieckiem, jest bardzo ważne.
Administracja, obsługa organizacji, strategia biznesowa, system obsługi klientów, inwestowanie w rozwój organizacji, jest po stronie firmy z którą współpracujesz. Nie musisz tego pilnować jak w przypadku prowadzenia własnej firmy. Jedynym elementem, który może spowodować, że nie będziesz miała efektów z tej pracy, jesteś Ty sama. Jeżeli każdy dysponuje tym samym produktem, systemem pracy i podlega temu samemu systemowi wynagrodzeń, to tylko twoja osoba może zdecydować o powodzeniu lub porażce. Twoje ograniczające przekonania, blokady, obawy itd.
Konsekwencje dla dzieci i rodziny? Jedynie finansowe. Jeżeli nie pracujesz efektywnie (nawet jeśli to miałaby być 1 godzinna dziennie) to nie masz zysków albo są one bardzo małe, a to może wpływać na atmosferę w rodzinie.
Jak widać nie ma pracy/ścieżki idealnej. Każda z nich wiąże się z większymi i mniejszymi minusami. Wybrać coś jednak trzeba. Pamiętaj, że brak wyboru też jest wyborem. Jeśli nie wybierzesz sama to pozwolisz, by los zadecydował za ciebie.
Moim zdaniem każda z nas, powinna świadomie zastanowić się i wybrać, która z tych ścieżek jest najbardziej odpowiednia, nie idealna, bo jak widać idealnej nie ma, ale taka najbardziej optymalna dla Ciebie.
Dlaczego to takie ważne?
Ponieważ poświęcamy pracy dużą część naszego życia i wiele godzin każdego dnia. Warto wybrać to, co przyniesie nam największe korzyści i nie będzie wywoływało myśli o tym, że nasze życia “przecieka przez palce”. Coś co będzie przynosiło satysfakcję finansową i rozwojową.
Nie obawiaj się więc testować, próbować, sprawdzać — to jedyne życie jakie masz. Szukaj też takiego wyboru, który da Ci jak największe możliwości, na realizowanie w życiu wszystkiego tego, co dla Ciebie ważne. Wszak, nie samą pracą żyje człowiek (ona jest tylko jednym z elementów naszego życia, bardzo ważnym, że względu na ilość poświęcanego czasu i zasobów), zwłaszcza gdy jesteś mamą i chcesz ze swoją rodziną spędzać dużo czasu, stwarzać jej nowe możliwości oraz zapewniać jej bezpieczną i stabilną przyszłość.
Artykuł dedykowany moim serdecznym przyjaciółkom: Ali, Gabi, Asi, Gosi i Basi 🙂 Dziewczyny, dziękuję Wam za inspirację.
Ela Kluska-Łabuz